Badania Archeologiczne

Projekt Finckenstein 1807

„Finckenstein 1807” to najnowszy projekt badawczy Stowarzyszenia Historyczno-Badawczego „Galea”. Przez najbliższe kilka lat pasjonaci historii wspólnie z naukowcami będą badać miejsce obozowania wojsk napoleońskich z 1807 roku w Kamieńcu koło Susza.

 

Pobyt Napoleona w Kamieńcu

 

Po bitwie stoczonej w dniach 7-8 lutego 1807 roku pod Pruską Iławą cesarz Francuzów, Napoleon I Bonaparte urządził swoją kwaterę w Ostródzie. Wkrótce okazało się, że warunki panujące w starym krzyżackim zamku nie należą do szczególnie komfortowych. Na Kamieniec jako potencjalną siedzibę przyszłej kwatery głównej miał zwrócić jako pierwszy uwagę gen. Armand Coulaicourt. Panujące w nim warunki umożliwiały uroczyste przyjmowanie poselstw oraz dyskrecję podczas wizyty długo oczekiwanego gościa – Marii Walewskiej  To właśnie dzięki pobytowi Napoleona, kamieniecki pałac zyskał miano „Pruskiego Wersalu”. W dniu swojego przyjazdu do rezydencji Finckensteinów, otoczonej ogrodem i parkiem, miał on powiedzieć: „Nareszcie pałac” (Enfin un château). W liście do cesarzowej  Józefiny, o przeniesienie z Ostródy do Kamieńca napisał między innym: „Przenoszę moją kwaterę główną do bardzo pięknego pałacu w rodzaju pałacu Bessierese’a posiadającego dużo kominków. Jest to dla mnie miłe, gdyż wstając w nocy lubię patrzeć w ogień.”

 

Ilustracja przedstawiająca pałac w Kamieńcu (niem. Finckenstein)

 

W pałacu przebywał od 1 kwietnia do 6 czerwca 1807 roku.  Fryderyk Aleksander zu Dohna – właściciel pałacu, przebywał wówczas u boku króla pruskiego w Kłajpedzie (Memel). W pałacu pozostał jego syn Aleksander zu Dohna. W lokalnym kościele zainstalowano piece do wypiekania chleba. W 1841 roku Starosta Królewski Powiatu Suskiego (landrat Alfred von Auerswald) zebrał naocznych świadków pobytu Napoleona w Kamieńcu i spisał ich wspomnienia. Wynika z nich, że codziennie rano o godz. 9.00 Napoleon w pałacowym parku przeprowadzał musztrę oddziałów, o godz. 12.00 miała miejsce parada warty. Wiemy, że Napoleon był brawurowym i doskonałym jeźdźcom. W ciągu dnia potrafił udać się konno do Malborka, Elbląga a nawet Gdańska. Cesarz był także zapalonym myśliwym, w pobliżu majątku organizowano polowania. Na jedno z nich przygotowano specjalne miejsce w okolicy miejscowości Dolina, nazwane później „Fotelem Napoleona”. W trakcie pobytu Napoleona nie brakowało także prób zamachów na jego osobę. Ówczesny sołtys wsi Olbrachtówko relacjonował, że pewnego razu pojawił się oddział 50 czarnych huzarów, których do Kamieńca doprowadził człowiek z Jerzwałdu lub Siemian. Szybko jednak okazało się ze próba zamachu na Napoleona jest niemożliwa, bowiem był on solidnie chroniony. Kamieniec przez okres dwóch miesięcy był kwaterą główną cesarza  a co za tym idzie, zapadały tam najważniejsze decyzje w ówczesnej Europie. Jednym z ważniejszych wydarzeń było udzielenie audiencji 27 kwietnia posłom perskim, ale w Kamieńcu zapadały także strategiczne decyzje dotyczące oblężenia Gdańska i nieuniknionej, letniej kampanii. Ta jak wiemy zakończyła się wielkim zwycięstwem i zawarciem pokoju w Tylży, którego postanowienia doprowadziły do utworzenia Księstwa Warszawskiego. W Finckenstein gościł między innymi gen. Henryk Dąbrowski oraz Józef Wybicki, autor  „Mazurka Dąbrowskiego” zaopatrujący wówczas oddziały Wielkiej Armii.

 

Obraz przedstawiający przyjęcie posłów perskich przez Napoleona w pałacu w Kamieńcu

 

Dla nas, czyli pasjonatów historii pobyt Napoleona w Kamieńcu był niezwykle interesującym i fascynującym  zagadnieniem. Prowadząc poszukiwania zabytków marzyliśmy o tym, aby znaleźć jakieś przedmioty związane z tym okresem, wojskami napoleońskimi, a w szczególności z Gwardią Cesarską. Niestety do chwili obecnej nie wiemy ilu żołnierzy francuskich przebywało w samym Kamieńcu. Naszym celem stało się odnalezienie obozowiska wojskowego w tej miejscowości. Jedynym źródłem jakim dysponowaliśmy dotychczas były wspomnienia francuskiego lekarza, który odnotował, że obóz gwardii założono na płaskowyżu niedaleko Kamieńca. Na jego terenie wybudowano drewniane baraki zaopatrzone w drzwi i okna.  Materiały do ich budowy i wyposażenie pochodziły ze splądrowanych budynków miejskich i wiejskich. W ostatnim czasie z pomocą przyszedł nam Kazimierz Madela z Jerzwałdu, który zdobył i udostępnił nam ciekawe informacje na temat obozowiska. Między innymi dowiedzieliśmy się, że obozowisko było w kształcie kwadratu, a baraki zostały wybudowane w ciągu dwóch tygodni. Na terenie obozowiska znajdowały się ulice, które nosiły nazwy wygranych bitew, co naszym zdaniem może wskazywać, że obóz musiał zajmować naprawdę dużą powierzchnię. 

 

Poszukiwania obozowiska Gwardii Cesarskiej

 

Pobyt cesarza Francji Napoleona I Bonaparte w Kamieńcu koło Susza zapisał się na kartach historii tej małej miejscowości, ale także całego regionu. Takie wydarzenie nie mogło pozostawać niezauważone przez pasjonatów historii, którzy od wielu lat zajmowali się poszukiwaniem jego śladów. Głównym celem lokalnych miłośników historii stało się odnalezienie miejsca, w którym w 1807 roku stacjonowały wojska napoleońskie a w szczególności elitarne jednostki Gwardii Cesarskiej. Nieoficjalnie poszukiwania obozowiska trwały od wielu lat, ale oficjalne oparte na pozwoleniu wojewódzkiego konserwatora zabytków zostały zainicjowane przez członków Klubu Odkrywcy z Towarzystwa Miłośników Ziemi Suskiej w 2010 roku. Wówczas opierając się na przekazach ustnych mówiących o tym, że obozowisko zlokalizowane było naprzeciwko pałacu w Kamieńcu, rozpoczęły się poszukiwania na obszarach bezpośrednio sąsiadujących z tym obiektem. Ich wyniki nie były obiecujące, co spowodowało konieczność szukania kolejnych informacji w źródłach historycznych oraz poszerzenia obszaru poszukiwań w terenie. Pierwsze znaleziska związane z wojskami napoleońskimi pojawiły się w 2011 roku na drodze prowadzącej z Kamieńca do miejscowości Lubnowy Wielkie. Udało się wówczas znaleźć dwa guziki gwardii cesarskiej oraz jeden pułkowy a dokładnie guzik 29 pułku piechoty liniowej.  

 

Zdjęcie przedstawiające guziki znalezione w 2011 roku

 

Działania poszukiwawcze zastały więc skoncentrowane na gruntach leżących wzdłuż tej drogi. Założenie było takie, że odnajdując pojedyncze przedmioty mundurowe dojdziemy do obozowiska, jak po przysłowiowej nitce do kłębka. Przyjęte kryterium wydawało się sensowne, jednak nie wzięliśmy wówczas pod uwagę, że owa droga była w 1807 roku głównych szlakiem prowadzącym do miejscowości Obrzynowo i dalej w kierunku Prabut. Krótko mówiąc na polach leżących bezpośrednio przy głównym szlaku prowadzącym od pałacu w Kamieńcu do Prabut nie znaleźliśmy niczego, co mogłoby wskazywać na miejsce zorganizowania obozowiska wojskowego w tamtym okresie. Nielicznie odkrywane przedmioty z umundurowania francuskich żołnierzy nie napawały optymizmem. Taka sytuacja trwała przez kolejnych kilka lat, podczas których mieliśmy nadzieję na odkrycie obozowiska, które jak wynikało ze wspomnień francuskiego lekarza zlokalizowane było na płaskowyżu pomiędzy Kamieńcem a  Lubnowami Wielkimi. Dziś, patrząc z perspektywy czasu można powiedzieć, że przełomowy w naszych poszukiwaniach był rok 2016. Oczywiście wtedy o tym jeszcze nie wiedzieliśmy i nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy. Wówczas prowadziliśmy poszukiwania w miejscu, które odpowiadało opisowi lokalizacji obozowiska, ale jego powierzchnia patrząc od strony detektorystycznej była ogromna, bowiem był to obszar o powierzchni około 200 hektarów. Penetrując opisany teren udało nam się odnaleźć kilka charakterystycznych guzików Gwardii Cesarskiej potocznie zwanej Gwardią Napoleońską oraz kilka innych przedmiotów, które można było wiązać z opisywanym wydarzeniem historycznym. Znalezione obiekty nie występowały jednak na jakimś konkretnie określonym obszarze, co doprowadziło nas do wniosku, że nie wskazują one bezpośrednio lokalizacji poszukiwanego obiektu, natomiast są związane tylko i wyłącznie z pobytem wojsk napoleońskich w Kamieńcu, których żołnierze swobodnie poruszali się po całym terenie.

 

Guziki Gwardii Cesarskiej znalezione w 2016 roku

 

            Od 2017 roku poszukiwania obozowiska Gwardii Napoleońskiej w Kamieńcu były kontynuowane przez członków nowo powstałego w Suszu Stowarzyszenia Historyczno-Badawczego „Galea”. W sierpniu 2018 roku udaje nam się odkryć skupisko przedmiotów, które bez cienia wątpliwości związane są z wojskami napoleońskimi a co ważniejsze przedmioty te zostają odnalezione na obszarze zaledwie kilku hektarów, co pozwala na postawienie tezy: „ mamy obozowisko Gwardii Napoleońskiej z 1807 roku”. Odkryte przedmioty najliczniej reprezentowane są przez ołowiane pociski do muszkietów. Podczas prowadzonych poszukiwań wychodzą całymi seriami, jeden przy drugim a nawet w niewielkich skupiskach po kilka sztuk w jednym miejscu. Kolejna grupa znalezisk to guziki mundurowe. Tutaj liczebnie przeważają guziki kamaszowe i bieliźniane, piękne guziki Gwardii Cesarskiej stanowią najliczniejszą grupę identyfikującą jednostki. Niektóre z nich są praktycznie w nienaruszonym stanie. Znajdujemy także guziki pułków piechoty z numerami 45, 57 i 64. Nie brakuje również lokalnych monet pruskich, ich datowanie wskazuje na  związek z falą rabunków i kontrybucji dokonywanych przez żołnierzy Wielkiej Armii. Prawdziwym hitem okazuje się żelazna kula armatnia, którą odkryła Sylwia Zielińska. O swoim odkryciu niezwłocznie powiadomiliśmy wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz archeologa nadzorującego prace naszej grupy tj. Łukasza Szczepańskiego z Muzeum w Ostródzie. Dalej postępowaliśmy już zgodnie z otrzymanymi wytycznymi. Miejsce dokonanego odkrycia zostało objęte ochroną konserwatorską, a znalezione zabytki zgodnie z wolą odkrywców trafiły do Muzeum w Ostródzie, gdzie prezentowane są na wystawie stałej.

 

Członkowie stowarzyszenia „Galea” podczas poszukiwania obozowiska w 2018 roku

 

Badania archeologiczne

 

Przygoda pasjonatów historii zrzeszonych w Stowarzyszeniu Historyczno-Badawczym „Galea” związana z poszukiwaniem lokalizacji obozowiska Gwardii nie zakończyła się  na dokonanym odkryciu. Wspólnie z Muzeum w Ostródzie postanowiliśmy kontynuować swoje badania. Kierując się chęcią rozpoznania odkrytego obozowiska oraz mając na uwadze konieczność ochrony zabytków ruchomych zalegających w warstwie ornej, postanowiliśmy zainicjować program badawczy pod nazwą „Finckenstein 1807”. W pierwszym kwartale 2019 roku Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków w Olsztynie, Delegatura w Elblągu, przedstawiliśmy koncepcję przeprowadzenia kilkuletnich sondażowych badań archeologicznych, na które w maju uzyskaliśmy pozwolenie. Badaniami będzie kierował mgr. Łukasz Szczepański – adiunkt Muzeum w Ostródzie i także do tej placówki trafią odkryte podczas prowadzonych prac zabytki.

 

Logotyp projektu „Finckenstein 1807” wraz z logotypami jego realizatorów i patrona honorowego

 

Projekt „Finckenstein 1807” jest ogromnym przedsięwzięciem i wyzwaniem dla naszego stowarzyszenia, głównie pod kątem logistycznym i finansowym. Do jego realizacji przygotowujemy się praktycznie już od początku roku omawiając cele jakie chcielibyśmy osiągnąć i sposoby, którymi będziemy dążyli do ich realizacji. Do jego realizacji chcemy być przygotowani najlepiej jak tylko możemy. Do udziału i pomocy w planowanych badaniach  zaprosiliśmy m.in. doświadczonych detektorystów z zaprzyjaźnionych organizacji. Do naszej grupy dołączą członkowie Stowarzyszenia Badaczy Historii Deutsch Eylau „Ylavia” z Iławy, Kwidzyńskiego Stowarzyszenia Sportowo Kolekcjonerskiego „Gward” z Kwidzyna, Fundacji Na Rzecz Odzyskania Utraconych Zabytków „RECUPERO” z Gdyni oraz Towarzystwa Miłośników Ziemi Ostródzkiej „Oberland” z Ostródy. Cały zespół badawczy w bieżącym roku będzie liczył aż 50 osób. Podczas realizacji projektu nie może oczywiście zabraknąć odpowiedniego przekazu medialnego. Tutaj z pomocą przyszedł nam zespół największego branżowego czasopisma „Odkrywca”, który jest patronem medialnym projektu „Finckenstein 1807”. Cieszy nas także fakt, że projekt został objęty patronatem honorowym przez Burmistrza Susza –  Krzysztofa Pietrzykowskiego. To wszystko pokazuje z jakiego rodzaju przedsięwzięciem mamy do czynienia. To prawda, że projekt „Finckenstein 1807” jest naszym pierwszym tak dużym przedsięwzięciem, ale o ile się nie mylę, to mamy tutaj do czynienia z pierwszymi na terenie kraju badaniami archeologicznymi obozowiska Gwardii Napoleona.

 

Na zakończenie chciałbym już dziś serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy dotychczas udzielili nam wsparcia w przygotowaniach do realizacji projektu a także tym,  którzy takiego wsparcia nam udzielą. Nie będę ukrywał, że naszym marzeniem jest na zakończenie projektu wydanie publikacji, która będzie opisywała historię pobytu Napoleona i jego wojsk w Kamieńcu oraz wyniki przeprowadzonych badań archeologicznych. Każdego, kto zechce nas wesprzeć finansowo w realizacji projektu prosimy o wpłaty na nasz rachunek bankowy z dopiskiem „darowizna na cele statutowe – projekt Finckenstein”

 

Stowarzyszenie Historyczno-Badawcze „Galea”

ul. Kopernika 15,  14-240 Susz

 

Bank Spółdzielczy w Suszu

60 8320 0005 0007 7677 2000 0010

Tytuł wpłaty:

Darowizna na cele statutowe- Projekt Finckenstein